piątek, 1 czerwca 2007

Spotkanie X – Zapachy

Pierwszego czerwca okazało się, że nawet poważny student ma w sobie coś z dziecka. Odkrywaliśmy świat na nowo poprzez uświadamianie sobie bogactwa i różnorodności bodźców, którymi jesteśmy bombardowani. Odwołując się do naszych najwcześniejszych doświadczeń usiłowaliśmy zrozumieć, czemu jedne zapachy kojarzą nam się dobrze i uważamy je za przyjemnie, a inne nie, oraz czy są to wyłącznie wrażenia indywidualne. W podobny sposób usiłowaliśmy bliżej zapoznać się ze zjawiskiem synestezji i na podstawie artykułów popularnonaukowych wytłumaczyć jak to jest możliwe, że bodźcom odbieranym jednym zmysłem towarzyszą niekiedy zupełnie inne wrażenia zmysłowe, co w praktyce oznacza, że można słyszeć błękitną melodię i widzieć słodki kolor. Wiele czasu poświęciliśmy dyskusji na temat zapachów i zmysłu powonienia, który zdaje się być obecnie nieco lekceważony, bo choć dociera do nas mnóstwo zapachów, na większość z nich nie zwracamy uwagi. Omówienie książki Pachnidło P. Süskinda i filmu Jasminum J.J. Kolskiego pozwoliło nam zorientować się jak bardzo przydatna jest umiejętność synestetycznego odbierania bodźców do opisywaniu i ilustrowaniu zapachów oraz do właściwego odczytywania tego typu przekazów. Z rzeczy naukowo mniej istotnych, ale najprzyjemniejszych dodam, że na spotkaniu nie zabrakło zabawy kolorowymi kredkami i eksperymentów z najróżniejszymi zapachami – poczynając od wonnych olejków z dalekich krain, a na maści trącącej odorem obornika skończywszy.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz