sobota, 12 stycznia 2008

Spotkanie XVI – Kabaret

Któż z nas nie lubi sobie pożartować od czasu do czasu, lub mówiąc bardziej kolokwialnie, "porobić sobie jaj"? Ale tym razem nie było się z czego śmiać, bo żarty potraktowaliśmy śmiertelnie serio. Stanęliśmy z nimi twarzą w twarz, aby siłą naszych młodych i jasnych umysłów rozłożyć wszelkiego rodzaju dowcipy, kawały i satyry na łopatki. Po ustaleniu tego, czym jest żart i komizm oraz czy i w jakim stopniu ich zaistnienie jest zależne od reakcji odbiorcy, zajęliśmy się funkcjami żartu i dowcipu, a co za tym idzie rolą grup kabaretowych, współczesnych i dawniejszych; polskich i zagranicznych. Śmiech nie tylko pozwala się nam zrelaksować i pozbyć nagromadzonych napięć, a zbiorowe opowiadanie dowcipów to nie tylko sposób na przerwanie niezręcznej ciszy i reanimowanie dogorywającej imprezy. Żart, z racji, że zakłada wspólnotę wiedzy nadawcy i odbiorcy/odbiorców, integruje grupę i wzmacnia łączące ją więzi, kreując jednocześnie jej tożsamość. Jest środkiem do zamanifestowania treści wykluczonych, pozwala oswoić się z lękiem lub niewygodną sytuacją i rozbroić budzący napięcia temat. Żart stanowi bardzo skuteczną broń — osobom pełniącym lub ubiegającym się o poważne funkcje, nic nie szkodzi tak bardzo jak stanie się pośmiewiskiem. Po omówieniu wszelkich rodzajów żartów, uwzględniając ich podział na językowe, sytuacyjne i kontekstowe; niewinne i tendencyjne; powszechne i o ograniczonym zasięgu, przeszliśmy do konkretnych przykładów i musieliśmy ulec poczuciu humoru naszych przeciwników, za jakich wcześniej ambitnie obraliśmy sobie, między innymi, grupę Monty Pythona i kabaret Dudek. Bo czyż da się zachować powagę oglądając skecz prześmiewający PRL–owską rzeczywistość kolejkową? Albo z kamienną twarzą przywołać w pamięci hiszpańską inkwizycję, skecz o najśmieszniejszym dowcipie świata czy o dezorientowaniu kota? Któryż znawca filozofii nie uśmiechnie się pod nosem z satysfakcją, myśląc, że niewielu tak jak on jest w stanie zrozumieć mecz między filozofami greckimi i niemieckimi? Poczucie humoru nierozerwalnie złączone jest z inteligencją, więc nie pozwólmy aby opuszczał nas na zbyt długo i śmiejmy się, bo to samo zdrowie :)

Wykorzystane teksty teoretyczne:
ℑ D. Brzozowska, O dowcipach polskich i angielskich. Aspekty językowo-kulturowe, Opole 2000.
ℑ M. Fleischer, Konstrukcja rzeczywistości, Wrocław 2002.