Pierwsze spotkanie naszego koła w nowym roku 2009, a jednocześnie
ostatnie w semestrze zimowym, poświęciliśmy filmowi Petera Jacksona
Władca Pierścieni. Dzięki staraniom Juliana, gościliśmy wykładowcę
Historii Sztuki UŁ. Dr Robert Wróbel przygotował dla nas prezentację
analizującą formy architektoniczne w ekranizacji Tolkienowskiej
trylogii. Pan doktor omawiał poszczególne elementy filmowej architektury
przestrzeni, wskazując możliwe inspiracje oraz historyczne odniesienia.
Dowiedzieliśmy się, że Hobbiton w Shire przypomina średniowieczną osadę
z wyodrębnionym centrum, które wskazuje młyn i karczma, natomiast
wygodna norka Bilba Bagginsa jest praktyczną realizacją postulatów
dziewiętnastowiecznego ruchu odnowy architektury, z którym związany był
również angielski architekt, pisarz i malarz prerafaelita William Morris.
Natomiast filmowe Bree przypomina średniowieczne miasta budowane z
kamienia oraz cegły i wykazuje podobieństwo np. do XV-wiecznej
Norymbergi. Do architektury wieków średnich odwołuje się także Edoras,
stolica królestwa Rohanu, najbardziej spójna strukturalnie przestrzeń
Władcy Pierścieni, oparta bezpośrednio na drewnianej architekturze
północnej Europy. I faktycznie - zaprezentowany nam przez pana doktora
norweski kościół z XII wieku mógłby z powodzeniem znaleźć się na planie
Edoras.
Ciekawe, że filmowa wizja Helmowego Jaru, przypominającego rzymską
architekturę przełomu III i IV wieku, na tyle wyraźnie odbiega od innych
budowli Rohanczyków, że budzi wątpliwości, czy jest to faktycznie dzieło
Jeźdżców Rohanu, czy raczej warownia została przez nich przejęta w
przeszłości.
Nieco inaczej rzecz się ma z Minas Tirith, stolicą królestwa Gondoru.
Tu, prócz odniesienia do stylu romańskiego, nasuwa się inspiracja
architekturą XIX wieku, zwłaszcza historyzmem i eklektyzmem, co łączy
Białe Miasto z budowlami Elfów. I tak Rivendell przypomina zarówno dzieła późnego gotyku, jak i
fantazyjne formy secesyjne. Zwłaszcza wystrój wnętrz nasuwa jednoznaczne
skojarzenie z art deco, głównie poprzez obecność właściwych secesji form
organicznych, np. stylizowanych kształtów roślinnych. Z gotycką katedrą kojarzą się również monumentalne sale Morii oraz
niebosiężny Orthank.
Nie zostały pominięte także przestrzenie Mordoru, wskazano semantyczne i
symboliczne znaczenie ewokującej grozę Barad-dûr oraz trafne
przedstawienie Minas Morgul, w której można dopatrzyć się śladów
minionego piękna z czasów, gdy jako Minas Ithil była częścią Gondoru.
Ciekawe, że pamiętna filmowa scena, w której Nazgule ruszają do bitwy
pod wodzą Czarnoksiężnika z Angmaru, a Minas Tirith rozbłyska
intensywnym zielonym światłem, skojarzyła się naszemu przewodnikowi po
architekturze Śródziemia z Katedrą Światła, projektem Alberta Speera,
architekta Hitlera, który w 1934 roku w Norymberdze pokazał monumentalną
konstrukcję świetlną stworzoną ze130 snopów światła reflektorów
przeciwlotniczych.
Obejrzana prezentacja wywołała dyskusję, w której my, wierni wielbiciele
i niestrudzeni egzegeci Tolkiena, odwołując się tyleż do filmu, co do
cyklu powieściowego, porównywaliśmy ze sobą wszystko, co tylko porównać
się dało i zasypywaliśmy cierpliwego doktora gradem pytań.
A na koniec, wciąż pełni energii, stworzyliśmy projekt kolejnej imprezy
na tegoroczną odsłonę Festiwalu Nauki, Techniki i Sztuki. Będzie się działo - już teraz serdecznie zapraszamy.
Dając sobie czas na przygotowanie się do sesji, do połowy lutego robimy
sobie przerwę. Ruszamy z powrotem w semestrze letnim!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz